Th1 i Th2, czyli o tym, dlaczego w suplementach GUTU nie ma ziół i wyciągów z roślin

Wiele dostępnych na rynku suplementów ma bardzo bogate składy, w których mieszają się witaminy i minerały z ziołami i wyciągami z roślin. Wydawać by się mogło, że im więcej składników sobie dostarczymy, tym lepiej dla organizmu. Zastanówmy się jednak, czy nasze organizmy potrzebują codziennego spożycia ziół? Czy kiedykolwiek spożywaliśmy w diecie regularnie silnie skoncentrowane wyciągi z roślin? I jaki wpływ na organizm może mieć codzienne przyjmowanie skoncentrowanych roślin i ziół w suplementach?

Nasza dieta powinna dostarczać wszystko, czego potrzebujemy. Niestety ziemia jest coraz uboższa, a warzywa i owoce mają coraz mniej wartości odżywczych. Do tego dochodzi problem żywności przetworzonej, wybiórczości pokarmowej u dzieci i problemów z łaknieniem u osób starszych.

I dlatego w GUTU zawsze myślimy o tym, jak odpowiedzieć na te problemy. Nie o tym, jaki nowy suplement stworzyć i jak wykreować na niego popyt. Ale o tym, jakie problemy może mieć rodzina, która chce się zdrowo odżywiać i jak możemy jej pomóc.

Dlatego nasze suplementy zawierają czyste witaminy i minerały. I tylko to. Bo o czym myślisz, chcąc zapewnić sobie i rodzinie urozmaiconą dietę? O tym, czy dostarczysz resweratrol i echinaceę, czy raczej o tym, czy wasza dieta zapewnia odpowiedni poziom witamin i minerałów? No właśnie. Nasze organizmy do prawidłowego funkcjonowania potrzebują przede wszystkim witamin i minerałów. Oczywiście inne związki obecne w diecie też są bardzo ważne, jak chociażby aminokwasy i kwasy tłuszczowe. Zgadzamy się też z tym, że zioła i rośliny mają wielką moc. Sami propagujemy dietę roślinną i sami leczymy się ziołami… Ale w codziennych suplementach unikamy skoncentrowanych ziół i wyciągów roślinnych.

Wiadomo bowiem, że suplementacja ziołami i wyciągami z roślin mocno wpływa na odporność, a od niej zależy nasze zdrowie. Codzienne stymulowanie odporności nie koniecznie oznacza jej wzmacnianie. Wręcz przeciwnie. W ostatnim czasie mamy wysyp chorób autoimmunologicznych, alergii, chorób dzieci typu pans i pandas, tików itp. Wszystkie je łączy to, że system odpornościowy „wariuje”, nie potrafi rozróżniać prawdziwych zagrożeń i właściwie na nie reagować. W ostatnim czasie mamy też wysyp suplementów zawierających skoncentrowane wyciągi z roślin i ziół. Czy te dwa zjawiska mają ze sobą coś wspólnego? Osobiście znamy przypadek 7-letniego chłopca, któremu zalecono na objawy ADHD apigeninę. Po tygodniu suplementacji dostał takich tików, że rodzice wyprowadzali go z tego stanu przez kolejny rok. Jaki to miało wpływ na życie chłopca i całej rodziny, łatwo sobie wyobrazić.

Dzisiaj wiemy na pewno, że skoncentrowane wyciągi z roślin są mocnymi immunostymulatorami.

Jak konkretnie wpływają na naszą odporność?

Odporność ma dwa ramiona – Th1 i Th2, czyli odporność komórkowa i humoralna. Powinny być one w równowadze, choć nie przez cały czas.

Komórki pomocnicze T (Th) są częścią układu odpornościowego. Są to limfocyty (rodzaje białych krwinek), które rozpoznają obce patogeny lub w przypadku choroby autoimmunologicznej, normalną tkankę. W odpowiedzi na to rozpoznanie wytwarzają cytokiny, które są białkami przekaźnikowymi odpowiedzialnymi za biologiczne działanie układu odpornościowego.

Są one podzielone na podgrupy w następujący sposób:

Komórki Th1 biorą udział w tak zwanej odporności "komórkowej", która zwykle zajmuje się infekcjami wirusami i niektórymi bakteriami. Są pierwszą linią obrony organizmu przed patogenami, które dostają się do wnętrza naszych komórek. Mają tendencję do bycia prozapalnymi i biorą udział w rozwoju specyficznej dla narządu choroby autoimmunologicznej.

Komórki Th2 biorą udział w tak zwanej odporności "humoralnej", która zajmuje się bakteriami, toksynami i alergenami. Są one odpowiedzialne za stymulowanie produkcji przeciwciał w odpowiedzi na patogeny zewnątrzkomórkowe (te znajdujące się we krwi lub innych płynach ustrojowych). Zwykle nie są zapalne i biorą udział w ogólnoustrojowej chorobie autoimmunologicznej i innych przewlekłych stanach. W dobrze funkcjonującym układzie odpornościowym obie grupy tych komórek pomocniczych T współpracują ze sobą, aby utrzymać równowagę systemu. Jedna strona może stać się bardziej aktywna, aby wyeliminować zagrożenie, a następnie powrócić do zrównoważonego poziomu.

Osoby cierpiące na chorobę autoimmunologiczną często doświadczają objawów wynikających z braku równowagi w funkcjonowaniu ich układu odpornościowego. Istnieje wiele czynników, które mogą wpływać na tę równowagę - stres, odżywianie, niedobory witamin i minerałów, flora jelitowa itp. Gdy dochodzi do polaryzacji układu odpornościowego, zaczyna dominować ramię Th1 lub ramię Th2.

Charakterystyczne dla dominacji TH1 są m.in.:

• Cukrzyca typu I
• Stwardnienie rozsiane
• Hashimoto
• Choroba Grave'a
• Choroba Leśniowskiego-Crohna
• Łuszczyca
• Celiakia
• Reumatoidalne zapalenie stawów
• Przewlekłe infekcje wirusowe

Charakterystyczne dla dominacji TH2 są m.in.:

• Alergiczne zapalenie skóry
• Atopowe zapalenie skóry
• Zapalenie zatok
• Zapalenie jelit
• Astma
• Alergie
• Rak
• Wrzodziejące zapalenie jelita grubego
• Wielokrotna wrażliwość chemiczna

Powyższe przykłady są uproszczone i nie zawsze tak wygląda odporność osób chorujących na wymienione choroby. Na przykład, chociaż większość osób mających Hashimoto wykazuje dominację Th1, niektórzy mogą mieć dominację Th2. Możliwe jest również jednoczesne nadaktywne lub nieaktywne Th1 i Th2. Ciąża może tymczasowo przesunąć układ odpornościowy do Th2, dlatego wiele kobiet dowiaduje się, że mają Hashimoto po porodzie, gdy ich układ odpornościowy powraca do dominacji Th1.

Aby zdiagnozować dominację th1/th2 trzeba zrobić odpowiednie badania. Ale nawet mając wiedzę z badań, ciężko jest przywrócić równowagę układu odpornościowego wyłącznie suplementacją. Jest to na pewno ryzykowne, a efekty mogą być odwrotne do zamierzonych, dlatego, że łatwo jest przypadkowo stymulować ich dominującą ścieżkę, powodując pogorszenie stanu zdrowia. Wiemy, że większość osób nie wie, które ramię (Th1 czy Th2) jest dominujące w chwili, gdy kupuje i przyjmuje suplement taki jak np. codzienna multiwitamina. Dlatego, starając się być jak najbardziej odpowiedzialnym, nie dodajemy wyciągów ziołowych i koncentratów roślin do codziennych suplementów (a wszystkie suplementy GUTU mogą być codziennymi). Bo substancje roślinne mają ogromny wpływ na polaryzację układu odpornościowego w kierunku dominacji Th1 lub Th2 i przyjmowane codziennie mogą się do niej przyczyniać.

Substancje roślinne stymulujące Th1/Th2 to m.in:

Substancje stymulujące Th1:

• Astragalus
• Jeżówka
• Grzyby lecznicze (np. Maitake i Beta-Glucan)
• Glycyrrhiza (występuje w lukrecji)
• Melissa Oficinalis (Melisa)
• Panax Żeń-szeń
• Chlorella
• Ekstrakt z pestek winogron

Substancje stymulujące Th2:

• Kofeina
• Ekstrakt z zielonej herbaty
• Ekstrakt z kory sosny
• Kora wierzby białej
• Likopen (występujący w pomidorach i innych czerwonych owocach z wyłączeniem truskawek i wiśni)
• Resweratrol (występujący w skórce winogron, porośniętych orzeszkach ziemnych i kakao)
• Pycnogenol (znaleziony w ekstrakcie z kory sosny francuskiej i jabłek)
• Kurkumina (występująca w kurkumie)
• Genistyna (występująca w soi)
• Kwercytyna (flawanoid występujący w wielu suplementach, a także owocach i warzywach, takich jak cebula, jagody i jarmuż)

Samodzielne równoważenie Th1 i Th2 wyłącznie poprzez suplementację jest trudne i mało komu się to udaje, nawet pod nadzorem praktyków.

Stosowanie witamin i składników odżywczych, które naturalnie modulują równowagę między Th1 i Th2 (np. witaminy A i E) lub wspierają funkcję komórek T-regulatorowych (np. witamina D), jest znacznie mniej ryzykowne niż przyjmowanie suplementów, które bezpośrednio stymulują którąkolwiek z nich.

Podsumowując, w GUTU stawiamy przede wszystkim na bezpieczeństwo. Nasze suplementy zawierają wyłącznie czyste witaminy i minerały, aby można było stosować je codziennie. Unikamy immunostymulacji. Zawsze myślimy przede wszystkim o osobach szczególnie wrażliwych, a także o zdrowiu dzieci. Odpowiedzialnie unikamy w naszych produktach wszystkiego, co może zaszkodzić, jeśli jest spożywane bez odpowiedniej wiedzy i świadomości.